Wszędzie widzę sowy... A ja nie mam na czym malować, do supermarketu daleko i tak się trochę stało, że jestem uziemiona. Wyciągnęłam więc z jakiejś dziury trzy pojemniczki, kupione kiedyś tam w sklepie typu "wszystko po 2 zł" z zamiarem ozdobienia je decoupagem, tylko, że decoupage mi się znudziło. Zmalowałam więc na nich sowy:
A tu wkradł mi się w kadr mój nie wiem po kim pedantyczny Karolek:)
Ach, zamierzam zrobić jakieś "kubkowe" candy, od tak na otwarcie bloga, dla zachęty, tylko piszcie co byście chcieli na takim konkursowym kubku?
ale słodkie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne sówki :). A może wygrana osoba wybierze sobie motyw? :).
OdpowiedzUsuńJa to bym chciała filiżankę w jakieś kwiatowe wzory :P.
Chyba zmaluję 3 kubki w różne wzory do wyboru...
OdpowiedzUsuńAle ładnie malujesz! Wpadam z rewizytą i co widzę? Cuda!Ja też troszeczkę na porcelanie, w ramach odskoczni od decou, maluję. W sumie, raczkuję bardziej ;-) Niestety, posiadam aż 3 kolory, więc nie mogę poszaleć. I porcelany nie mam za dużo. Kubki z IKEA poszły na pierwszy ogień.
OdpowiedzUsuńPiękne sówki. Masz kobieto talent!
OdpowiedzUsuńsliczne prace, dziękuje za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne sowy :)
OdpowiedzUsuńFajne sówki - patrząc od góry
OdpowiedzUsuń- zdziwiona,
- zamyślona,
- zaciekawiona :)
Fajne sówki - patrząc od góry
OdpowiedzUsuń- zdziwiona,
- zamyślona,
- zaciekawiona :)
Prześliczne sówki! A na kubeczku na candy bardzo bym chciała kota :D Taka moja mała sugestia a przy okazji mówię Dzień dobry, bo jestem tu pierwszy raz :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZałatwione. Jeden będzie w koty:)
Usuńmamo jakie cudne te sówki!!!! :))) w ogóle wszystkie prace piękne!! będę zaglądać częściej :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO ja cie... ale czadowe!!!
OdpowiedzUsuńAle świetne :)
OdpowiedzUsuńOgladam te Twoje prace oglądam i zamarzyła mi się aż wymianka z Tobą... eh.. ide dalej podziwiac...
OdpowiedzUsuń